Tadeusz Cymański, poseł Solidarnej Polski

Wszystko zrobimy, żeby nie sprowadzać (węgla z Rosji - red.), ale najważniejsze i pierwsze, zanim to zrobimy, to bezpieczeństwo energetyczne Polski i naszych obywateli - mówił gość Jacka Nizinkiewicza.

Polityk Solidarnej Polski był pytany, czy Polska poza Unią Europejską byłaby bezpieczniejsza. - Nie, absolutnie - odparł. Na uwagę, że jego partyjny kolega Janusz Kowalski uważa, że referendum w sprawie polexitu mogłoby się odbyć w 2027 r., Tadeusz Cymański odpowiedział, że Kowalski "ma bardzo radykalne poglądy". - Tylko człowiek nieprzytomny byłby za tym, że opuścić Unię Europejską - ocenił.

Rozmówca Jacka Nizinkiewicza przekonywał, że pomysł powołania UE "jest przede wszystkim pomysłem antywojennym". - Pomysł Unii jest po to, żeby uniknąć tych dwóch strasznych wojen, które były w XX wieku. O tym musimy pamiętać, a bezpieczeństwo nie ma ceny, jasne? - podkreślił.

Poseł klubu PiS zgodził się, że należy łagodzić spory z UE niż je zaogniać, ale taki proces powinien mieć charakter dwustronny. Odnosząc się do kwestii praworządności Cymański stwierdził, że UE "to nie są takie święte aniołki, ani my nie jesteśmy święci". - Obie strony muszą pracować nad porozumieniem, a nie traktować z buta innych, a to ma miejsce - dodał.

Prezydent Rosji Władimir Putin w poniedziałek oficjalnie uznał niepodległość Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, dwóch separatystycznych republik, które powstały na terytorium ukraińskiego Donbasu po tym, jak w 2014 roku wybuchł tam konflikt między stroną ukraińską a prorosyjskimi separatystami. Putin nakazał też siłom zbrojnym wkroczenie do republik w celu "zapewnienia w nich pokoju". Jak zapowiadał Piotr Tołstoj, wiceprzewodniczący izby niższej rosyjskiego parlamentu, Dumy Państwowej, parlament ma wtorek poprzeć decyzję Putina o uznaniu niepodległości DRL i ŁRL.

Pytany o te wydarzenia Tadeusz Cymański powiedział, że "światem rządzą pieniądze". - Można Putina powstrzymać wyłącznie scementowaniem całego zachodniego świata - ocenił zaznaczając, że w tej kwestii "jest nieźle". - Polska ma moralny tytuł, żeby mówić jednoznacznie w tej sprawie, bo nasza historia nas do tego upoważnia - podkreślił.

Pytany przez Jacka Nizinkiewicza, czy powinniśmy nadal importować węgiel z Rosji poseł Solidarnej Polski odparł, że nie. - I wszystko zrobimy, żeby nie sprowadzać, ale najważniejsze i pierwsze, zanim to zrobimy, to jest bezpieczeństwo energetyczne Polski i naszych obywateli - podkreślił.

Prowadzący