Adam Szłapka, przewodniczący Nowoczesnej

Zachowanie większości jest bardzo trudne, w związku z czym jestem pewien, że trwa jakiś proceder zbierania "haków" i "teczek" na polityków PiS-u - mówił gość Michała Kolanko.

Szłapka został zapytany czy sejmowa komisja ds. służb specjalnych, w składzie której zasiada, zajmie się sprawą szpiegowskiego oprogramowania Pegasus, które - według doniesień medialnych - miało zostać użyte do inwigilacji m.in. polityka opozycji, Krzysztofa Brejzy, w czasie wyborów parlamentarnych w 2019 r.

- Po wcześniejszych spotkaniach z Mariuszem Kamińskim i Maciej Wąsikiem, nie spodziewam się dostępu do szerokiej informacji. Będą się zasłaniali tajnością informacji i tajnością wszystkich spraw operacyjnych. Komisja do Służb Specjalnych niestety nie ma uprawnień śledczych. Możemy jedynie wnioskować, w związku z czym nie sądzę, żebyśmy się wiele dowiedzieli. Ale musimy działać i postarać się dowiedzieć jak najwięcej. Uważam, że powinna powstać komisja śledcza w tej sprawie - podkreślił parlamentarzysta.

Przewodniczący Nowoczesnej wskazał następnie jakie - według niego - problemy niesie ze sobą niekontrolowane korzystanie ze służb specjalnych przez rząd.

- Jeżeli państwo używa swoich służb do tego, żeby śledzić: polityków, obywateli, prokuratorów i adwokatów, to znaczy, że każdy z nas - jeśli znajdzie się na kursie kolizyjnym z tym państwem - musi mieć świadomość, że nie obowiązują go prawa człowieka - stwierdził poseł.

Szłapka podkreślił następnie, że - jego zdaniem - zagrożeni inwigilacją mogą być wszyscy, łącznie z politykami koalicji rządzącej.

- Jestem pewien, że dzisiaj najbardziej zagrożeni inwigilacją są posłowie PiS-u. Dzisiaj rzeczą fundamentalnie ważną dla Jarosława Kaczyńskiego, jest utrzymanie większości parlamentarnej, a większość jest krucha. Każdy poseł może teraz próbować szantażu i grozić tym, że wyjdzie z PiS-u, lub grozić, że zagłosuje za odwołaniem jakiegoś ministra. Jest to bardzo trudne, w związku z czym jestem pewien, że trwa jakiś proceder zbierania "haków" i "teczek" na polityków PiS-u, po to, żeby były formą ubezpieczenia - wskazywał polityk.

Prowadzący

Polityką zajmuje się nie tylko zawodowo, ale ona też go… fascynuje. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, był współzałożycielem serwisu 300POLITYKA. W wolnych chwilach czyta, zwłaszcza książki science-fiction i ogląda seriale. Lubi zarówno „Star Treka”, jak i „Pozostawionych” czy „Sukcesję”. Dla relaksu grywa w komputerowe gry RPG i biega.