PiS, który łamie codziennie konstytucję na tysiąc różnych sposób, to nie jest partner, z którym można zmieniać ustawę zasadniczą - przekonywał gość Jacka Nizinkiewicza.
Hołownia skomentował propozycję PO, by wprowadzić do konstytucji przepis, który stanowiłby wymóg, by parlament decydował o wyjściu z Unii Europejskiej większością 2/3 głosów.
- PiS, który łamie codziennie konstytucję na tysiąc różnych sposób, to nie jest partner, z którym można zmieniać ustawę zasadniczą. Dlatego pomysł zgłoszony przez Donalda Tuska uważam za niemądry. Po pierwsze rozwiązanie byłoby nieskuteczne, a po drugie szalenie ryzykowne. Głęboko odwodziłbym Donalda Tuska i PO od układanek z PiS-em - one się zawsze źle kończą dla Polski - ostrzegał były kandydat na prezydenta.
- To (afera mailowa) pokazuje bezradność państwa. Z jednej strony rząd stroszy piórka i pokazuje jaki jest silny, a z drugiej strony najwyżsi funkcjonariusze państwa - w prywatnych mailach - powierzają sobie najwyższe tajemnice dotyczące naszej polityki wschodniej. To nieprawdopodobne, jak bezbronnym państwem dysponujemy. PiS przez lata zajmował się czyszczeniem służb i wsadzaniem tam swoich kolesi. Tymczasem (Władimir) Putin gra nami jak chce - stwierdził polityk.
Hołownia był następnie pytany o to, czy TVN dostanie przedłużenie koncesji na nadawanie w Polsce, przez KRRiT.
- PiS zaplątał się we własne nogi. Zamówili sobie w KRRiT bardzo obszerne konsultacje prawne i wszyscy prawnicy uznali, że tę koncesję po prostu trzeba przyznać, to wynika z polskiego prawa. Oni (PiS) nie chcą już tego eskalować i nie chcą doprowadzać do tego, by TVN nie dostał polskiej koncesji. Będą grać tą kartą do końca i zastanawiać się, jak uzyskać z tego największy utarg polityczny - ocenił.