Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy

Mamy świadomość, że nie wyszliśmy jeszcze z kryzysu pandemicznego - mówiła rozmówczyni Michała Kolanki.

Posłanka Lewicy, w rozmowie z Michałem kolanką skomentowała m.in. powrót Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego PO.

- Zmiana w kierownictwie PO, czyli powrót Donalda Tuska, to jest na pewno ważna zmiana dla tej partii. Z punktu widzenia Lewicy ta zmiana to jest szansa na jeszcze wyraźniejsze pokazanie, że opozycja powinna ze sobą współpracować. Celem opozycji oczywiście powinna być odsunięcie PiS-u od władzy, są przynajmniej dwie konkurencyjne wizje na to, jaką Polskę powinno się zbudować po PiS-ie. Nasza wizja to budowa nowoczesnego państwa dobrobytu ze sprawnymi usługami publicznymi i dofinansowaną ochroną zdrowia, państwa w którym dziewczyna w tęczowej koszulce może liczyć nie tylko na empatię i współczucie, ale też na równe prawa, jak wejście w związek partnerski i prawo do założenia rodziny. Druga wizja nawiązuje do czasów rządów PO, czyli wizja konserwatywno-liberalna – stwierdziła posłanka.  

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odniosła się także do planów swojej partii na najbliższe miesiące.

– Posłowie i posłanki Lewicy jeżdżą po Polsce, spotykamy się z ludźmi i rozmawiamy o tym jaką Polskę by chcieli po pandemii. Mówimy też o tym jak zabezpieczyć się przed możliwą czwartą falą pandemii. Przed nami kongres zjednoczeniowy Wiosny i SLD, który odbędzie się jesienią. Mamy też świadomość, że nie wyszliśmy jeszcze jako państwo, jako świat – z kryzysu pandemicznego, więc plany mogą ulec modyfikacjom – mówiła polityk Lewicy.

Prowadzący

Polityką zajmuje się nie tylko zawodowo, ale ona też go… fascynuje. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, był współzałożycielem serwisu 300POLITYKA. W wolnych chwilach czyta, zwłaszcza książki science-fiction i ogląda seriale. Lubi zarówno „Star Treka”, jak i „Pozostawionych” czy „Sukcesję”. Dla relaksu grywa w komputerowe gry RPG i biega.