Donald Tusk z polityki twitterowej może wrócić do prawdziwej polityki - mówił gość Michała Kolanki.
Protasiewicz porównywał aferę taśmową sprzed siedmiu lat z obecną aferę mailingową z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
– Tak, widzę podobieństwo w sprawie taśm sprzed siedmiu lat, a obecną aferą mailingową - w obu przypadkach manipuluje się opinią publiczną. Mateusz Morawiecki zastanawia się jak wcisnąć najlepszy kit Polakom, żeby wzmóc postawy patriotyczne wokół sprawy Nord Stream 2. PiS robi to wyłącznie po to, żeby najbardziej radykalny elektorat PiS-u miał kolejnego bożka do czczenia - stwierdził poseł PSL-UED.
Jacek Protasiewicz skomentował także słowa Jarosława Kaczyńskiego o tym, że afera mailingowa to atak Rosji i radzi, by nikt nie wchodził w tę grę.
– Siedem lat temu Donald Tusk wygłosił przemówienie, w którym mówił, że jest to scenariusz pisany cyrylicą. Wtedy opozycja pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego miała to w nosie, więc niech się teraz Jarosław Kaczyński nie kompromituje i nie kopiuje Donalda Tuska, bo wychodzi mu to dużo gorzej od oryginału. Opozycja musi robić swoje i kontrolować rząd oraz żądać informacji – mówił gość Michała Kolanki.
Polityk odniósł się także do perspektywy powrotu dawnego lidera PO, z którym będąc jeszcze w tej partii, ściśle współpracował.
– Donald Tusk z polityki twitterowej może wrócić do prawdziwej polityki. W programie z mojej młodości „Muppet Show” siedziało w loży szyderców dwóch starszych dziadków i rzeczywiście mieli strasznie trafne oceny tego co się działo na scenie, ale widzowie - w tym ja – emocjonowali się tym co się dzieje na scenie, a nie w loży szyderców. Myślę, że Donald Tusk wreszcie to zrozumiał – skomentował poseł PSL-UED.