Jeżeli robisz organizację polityczną to musisz się szykować do wyborów. Mamy silne przesłanki, które mówią, że Jarosław Kaczyński rozważa taką opcję (wybory 10 października - red.) jako wariant - mówił gość Jacka Nizinkiewicza.
- Ja nie wierzę Jarosławowi Kaczyńskiemu, wiem jak potrafi manipulować sceną polityczną - zastrzegł Hołownia.
- Głosy, które mamy z PiS mówią, że to nie jest do końca prawdopodobny scenariusz, bo jest ryzyko, że pójdą po 205 głosów i oddanie władzy - mówił o scenariuszu wyborów 10 października Hołownia.
- Ale jeśli mam sygnały z trzech regionów, że lokalne struktury PiS-u taki sygnał dostały, jeśli mam potwierdzony sygnał z Nowogrodzkiej, że taka data w czasie rozmów padła, to muszę wziąć ją pod uwagę, jako jeden z możliwych wariantów - dodał.
- Nie myślimy o tym, nie było takich rozmów - mówił Hołownia pytany o to czy rozważa utworzenie z PO bloku przed wyborami parlamentarnymi.
- Ja nie toczę takich rozmów z Platformą, ani z okolicami Platformy. My się szykujemy na start indywidualny. Jeśli coś się zmieni w tej sprawie to oczywiście jesteśmy otwarci, bo nie sztuka zostać największą siłą opozycji, gdy PiS będzie rządził kolejne cztery lata - dodał też lider ruchu Polska 2050.
- Rozmawiam z Donaldem Tuskiem raz na kilka miesięcy. To jest wymiana poglądów na temat obecnej sceny politycznej. Utrzymujemy stosunki dyplomatyczne. Ja szanuję człowieka, szanuję, że będzie autonomiczne decyzje podejmował i czekam, aż to zrobi - tak Hołownia odpowiedział na pytanie czy utrzymuje kontakty z Donaldem Tuskiem.