Prof. Rafał Chwedoruk, politolog

O przyszłości „Polskiego Ładu” i jego społecznej recepcji zadecyduje sytuacja gospodarcza po pandemii i skutki tej sytuacji w kieszeniach kluczowych grup wyborców - tych, które są zdolne zmienić preferencje polityczne – ocenił rozmówca Zuzanny Dąbrowskiej.

Prof. Chwedoruk analizował sytuację i relacje między partiami opozycyjnymi.

- Głównym wyzwaniem opozycji w najbliższych miesiącach będzie ułożenie relacji między poszczególnymi partiami politycznymi. Na to nakładać się będzie także problem trudnej sytuacji wewnątrz największej partii opozycyjnej. Sondaż IBRiS opublikowany w „Rzeczpospolitej” w poniedziałek pokazuje także, że Polską może rządzić zarówno koalicja, której podstawą będzie PiS, jak i koalicja partii liberalnych, ewentualnie z partią lewicową. To z kolei dowodzi tego, że można zmieniać nazwy partii, ale tak naprawdę, w dobie pogłębionych podziałów socjopolitycznych wciąż - od 2005 roku - dominują te same dwa obozy – ocenił politolog.

Prof. Chwedoruk wskazywał również na nieprzygotowanie polskiej sceny politycznej do przedterminowych wyborów, zarówno w obozie rządzącym, jak i wśród partii opozycyjnych.

- O przyszłości „Polskiego Ładu” i jego społecznej recepcji zadecyduje sytuacja gospodarcza po pandemii i skutki tej sytuacji dla kieszeni kluczowych grup wyborców - tych, które są zdolne zmienić preferencje polityczne. Wydarzenia ostatnich tygodni powodują, że PiS nie jest entuzjastycznie nastawione do wizji przedterminowych wyborów. Ale minione tygodnie pokazują również jeszcze większy stopień nieprzygotowania u niektórych partii opozycyjnych, aniżeli ze strony Zjednoczonej Prawicy. Nawet wśród samej opozycji nie ma znaczącej determinacji do przyśpieszenia biegu dziejów i przedterminowych wyborów, co jest zrozumiałe w świetle potrzebnych przemian w niektórych ugrupowaniach. Można więc powiedzieć, że powinniśmy oczekiwać wyjątkowo „niestabilnej stabilizacji” przez najbliższe kilkanaście miesięcy -  stwierdził ekspert.

Prowadzący