Michał Wypij, poseł Porozumienia

Nie ma Porozumienia Adama Bielana, orzekł to sąd, orzekli to także członkowie Porozumienia w zdecydowanej większości - mówił gość Jacka Nizinkiewicza.

- Czasy, by wyrok sądu został przyjęty przez kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości, skończmy niepoważne gierki - dodał.

- Jarosław Kaczyński w polityce funkcjonuje bardzo długi, jest człowiekiem poważnym i pragmatycznym, przynajmniej w mojej ocenie. Trudno jest mi uwierzyć, aby taki człowiek uwierzył w to, że Adam Bielan jest w stanie kogokolwiek przyprowadzić, a zwłaszcza przynieść na tacy głowę Jarosława Gowina - mówił Wypij pytany o to czy jego zdaniem to Kaczyński stał za działaniami Bielana skierowanymi przeciwko prezesowi Porozumienia.

- Niemniej każdy dzień, w którym widzimy jak zachowują się nasi koalicjanci, nie wywiązują się z umowy koalicyjnej sprawia, że zaczynamy myśleć, iż PiS mogło mieć coś wspólnego z puczem Adama Bielana - dodał poseł.

- My nie daliśmy nigdy powodu naszym koalicjantom do tego, by wątpili w naszą lojalność. To my dotrzymywaliśmy zasad umów koalicyjnych. Teraz umowa została formalnie zawieszona przez PiS - dodał Wypij.

Poseł zapowiedział też, że Porozumienie przedstawi wkrótce rekomendacje dla osób, które miałyby zastąpić w rządzie Zdzisława Gryglasa, Jacka Żalka i Michała Cieślaka - byłych członków Porozumienia, którzy stracili rekomendację tej partii do zasiadania w rządzie, ale nadal w nim zasiadają.

- Wcześniejszych wyborów nie można wykluczyć. Przyszły rok, już po wygraniu walki z pandemią, jest kwestią otwartą. Polacy mogą zechcieć ocenić skuteczność Zjednoczonej Prawicy w walce z pandemią, nie powinniśmy tego unikać - mówił Wypij.

- Mam wrażenie, że my akurat zachowaliśmy się jak trzeba w tym trudnym momencie - dodał poseł nawiązując do przełożenia zaplanowanych na maj 2020 roku wyborów prezydenckich w wyniku sprzeciwu Jarosława Gowina wobec planów zorganizowania tzw. wyborów kopertowych.

Prowadzący