Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski

Koordynatorem procesu szczepień jest Michał Dworczyk, który przeprosił za wczorajszą usterkę, która objęła 60 tysięcy czterdziestolatków. To jest profesjonalna postawa, powiedzenie słowa "przepraszam" - mówił o wykrytym 1 kwietnia błędzie w systemie rejestracji na szczepienia na COVID-19 gość Jacka Nizinkiewicza.

- Słowo przepraszam to słowo, którego nie zna np. Rafał Trzaskowski, który odpowiada za gigantyczne podwyżki opłat za odbiór śmieci w Warszawie i próbuje zrzucić na to odpowiedzialność na PiS - dodał Kowalski.

- Widać w tej sprawie jaką mamy antypaństwową i patologiczną opozycję - kontynuował polityk Solidarnej Polski. - Wtedy, kiedy polityka szczepionkowa UE jest w powijakach, ludzie umierają, bo UE nie potrafi zapewnić odpowiedniej liczby szczepionek, nasza opozycja milczy, nic nie mówi, nie wzywa do dymisji niemieckiej szefowej KE. Natomiast nasza opozycja odzywa się wtedy, gdy dzieją się sprawy, które powinniśmy rozwiązywać tu na miejscu w sposób profesjonalny - kontynuował poseł Solidarnej Polski.

- Odpowiedzialna opozycja w kwestiach ważnych dla bezpieczeństwa współpracuje z rządem, bo tego wymaga interes narodowy - mówił polityk Solidarnej Polski.

Kowalski podkreślił, że on sam - jako osoba 43-letnia - jest w grupie osób, których dotyczyło wczorajsze zamieszanie. - Jasno mówię, ja się zaszczepię, jestem przekonany już do szczepienia - dodał.

- Wczoraj byłem w Opolu, odwiedziłem moją mamę, 75-letnią kobietę, która się zaszczepiła i ten proces przebiegł profesjonalnie, za co chciałbym podziękować - kontynuował poseł Solidarnej Polski.

- Najważniejszą kwestią jest dostęp do szczepionek, a za to odpowiada Unia Europejska - zaznaczył.

Prowadzący