Szczepionki z Chin i Rosji nie mogą przyśpieszyć akcji szczepień, bo jest ich zbyt mało – ocenił rozmówca Michała Kolanki.
W rozmowie z Michałem Kolanko Kuczmierowski mówił o tym, jak będzie wyglądać plan na następne miesiące w kwestii szczepień.
– Kolejny kwartał szczepień zapowiada się intensywniej. Będzie można zaobserwować wzrost dostaw, wobec tego, co mieliśmy w pierwszym kwartale. Nie wiemy jeszcze dokładnie o ile, ponieważ każdy producent szczepionek po potknięciach z pierwszego kwartału bardzo ostrożnie kalkuluje i czeka do ostatniej chwili z podawaniem wielkości. W najbliższych dniach powinno się to wyjaśnić i wtedy będziemy mogli podać plan szczepień na kolejne miesiące. Wierzymy, że będzie można zaszczepić więcej osób niż dotychczas – wyjaśnił prezes.
Kuczmierowski oceniał także szanse na przyjęcie przez Polskę szczepionek z Chin lub Rosji.
– Musielibyśmy przeprowadzić całą procedurę przyjęcia tej szczepionki w Polsce. Ponadto, wyjaśnić opinii publicznej dlaczego decydujemy się na ten ruch, omijając Europejską Agencję do Spraw Leków. Jednocześnie trzeba pamiętać, że wolumeny, które są proponowane z Chin i Rosji, to nie są wyjątkowo duże dostawy. Chiny nie tak dawno zrobiły wielką akcję obdarowywania, gdzie państwa obdarowane dostały po kilkadziesiąt tysięcy szczepionek. To nie są wielkości, które mogłyby w jakiś sposób przyśpieszyć nam akcję szczepień – ocenił rozmówca Michała Kolanki.