Jeżeli będziemy mówić o Nowym Ładzie, to musi on obejmować sprawiedliwy podział pieniędzy, które będą nadchodzić z funduszy europejskich – ocenił rozmówca Michała Kolanki.
Kwiatkowski odniósł się do tzw. Nowego Ładu Prawa i Sprawiedliwości. – Jeżeli będzie to „polski Nowy Ład”, to będzie to proste, ale jeżeli będzie to „PiS-owski Nowy Ład”, to oczywiście nic z tego nie będzie – stwierdził polityk.
Krzysztof Kwiatkowski wskazywał również w tym kontekście na nieprawidłowości przy przyznawaniu gminom środków z Funduszu Inwestycji Lokalnych.
- Wszyscy pamiętamy jak jesienią ubiegłego roku rząd poprzez wojewodów dzielił pieniądze z tzw. drugiej transzy inicjatyw samorządowych, co spowodowało, że te pieniądze prawie wyłącznie trafiły do miast i gmin rządzonych przez samorządowców z PiS-u. Na szesnaście miast wojewódzkich pieniądze trafiły do jednego lub dwóch miast. W województwie Łódzkim najmniejsza kilkutysięczna gmina dostała pieniądze na kilka projektów, a Łódź, która ma ponad 700 tysięcy mieszkańców, nie dostała ani złotówki na żaden projekt. Jeżeli będziemy mówić o Nowym Ładzie, to musi on obejmować sprawiedliwy podział pieniędzy, które będą nadchodzić z funduszy europejskich – ocenił senator.
Polityk skomentował również sytuację w Zjednoczonej Prawicy.
- Od dawna widzimy, że w tym rządzie nie ma wspólnoty programowej. Byłbym nieuczciwy gdybym potępiał całą Zjednoczoną Prawicę np. nigdy nie zapomnę wyjazdu Jarosława Gowina, który w kluczowym momencie pojechał do Brukseli, odblokował rozmowy i sprawił, że polski rząd nie zawetował naprawdę dobrego projektu budżetu, który gwarantuje nam ogromne środki na rozwój i odbudowę – mówił senator.