Krzysztof Gawkowski, szef klubu Lewicy

Wspólna sprawa powinna łączyć mądrą opozycję, a obrona wolności słowa to fundament, który został wylany pod wspólnym oświadczeniem - mówił rozmówca Michała Kolanki.

W środę niezależne polskie media opublikowały treść listu otwartego do premiera Rzeczypospolitej Polskiej i liderów ugrupowań politycznych, w którym nadawcy i wydawcy wyrażają protest przeciwko podatkowi od reklam, który określają mianem "haraczu", którego celem jest ograniczenie wolności mediów. Treść listu opublikowała też "Rzeczpospolita". Strona główna rp.pl została do północy zastąpiona informacją o proteście mediów.

Koalicja Obywatelska, Lewica i PSL przedstawiły wczoraj projekty uchwał ws. wolności mediów.

Rząd przekonuje, że środki z podatku miałyby zostać przeznaczone m.in. na wsparcie systemu ochrony zdrowia i kultury.

- Okazuje się, że w Polsce wolność słowa jest zagrożona i trzeba mieć odwagę, by współpracować. Różnimy się, ale podczas takiego protestu, gdy pierwszy raz po 1989 roku większość mediów w Polsce się wyłączyła, nie mogło być tak, że nie będziemy razem - mówił Gawkowski.

- Ten nowy podatek (Mateusza) Morawieckiego od mediów, danina, haracz to obraz tego, że PiS nie radzi sobie z pandemią i próbuje przekonać Polaków, że pieniądze z tego podatku mają być na służbę zdrowia. Nie, proszę państwa. To jest tylko zasłona dymna. 10 mld zł w ciągu pięciu lat przeznaczamy na media publiczne, które ziały wczoraj nienawiścią, hejtem - przekonywał poseł Lewicy.

- Czym innym jest danina, opodatkowanie cyfrowych gigantów jak Google, Facebook, a czym innym jest próba opodatkowania różnego rodzaju mediów - i mniejszych i większych, doprowadzenia do bankructwa - mówił Gawkowski. Dodał, że jest to "scenariusz węgierski".

- Tutaj nie wchodzi o wielkich gigantów, chodzi o małe podmioty, małe firmy, które upadną, bo ktoś im odbierze pieniądze - podkreślał.

- Problem Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego polega na tym, że obydwaj wiedzą, że PiS traci władzę - podsumował.

- Od końca października widać zadyszkę PiS-u na różnych polach: na polu sondażowym, tarciach koalicyjnych, dzisiaj jeszcze problemach w partii sojuszniczej PiS-u, Porozumieniu. To pokazuje, że tam jest pożar. Czas najwyższy, by opozycja potrafiła pokazać, że jesteśmy w stanie zastąpić tą złą władzę - mówił też szef klubu Lewicy.

Prowadzący

W redakcji „Rzeczpospolitej” od 2017 r. Specjalizuje się w krajowej polityce, analizuje i opisuje kampanie wyborcze, to co dzieje się w kuluarach Sejmu i Senatu i w rządzie. Zajmuje się też stykiem polityki i nowych technologii oraz sprawami samorządu na łamach dodatku „Życie Regionów” Rzeczpospolitej i nie tylko. Współtwórca – razem z Michałem Szułdrzyńskim – popularnego podcastu „Polityczne Michałki”. Urodzony w Krakowie w 1985 roku, ukończył prawo na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Później był m.in. współzałożycielem serwisu 300POLITYKA, współpracował też z serwisem Serialowa.pl, portalem Gazeta.pl. Prowadził też blog Spinroom.pl o amerykańskiej polityce i technologii. Autor książki „Gamechanger: Za kulisami polityki” (Wydawnictwo Rebis, 2022). Absolwent Georgetown Leadership Seminar.