Paweł Rabiej, wiceprezydent Warszawy

Wiceprezydent Warszawy zachęcał do ograniczenia zawodowych i prywatnych kontaktów z ludźmi z powodu zagrożenia koronawirusem. Pytany o komunikację miejską Paweł Rabiej stwierdził, że jeżeli "myjemy ręce i nie stoimy blisko, to tutaj to prawdopodobieństwo i ryzyko jest zdecydowanie mniejsze".

Mówimy - i to jest zale2cenie rządu i nasze, samorządu - zostańcie w domu, naprawdę. To jest moment szczególny, wyjątkowy. Nie wolno tego lekceważyć. Odpowiedzialne zachowanie polega dzisiaj na ograniczeniu do minimum jakichkolwiek spotkań. Dlatego odwołaliśmy wszystkie duże imprezy w ciągu najbliższych kilku tygodni, wszystkie takie, które gromadzą kilkaset osób, sportowe, kulturalne. Naprawdę, to jest czas, w którym można zapaść na śmiertelną chorobę, więc kto ma olej w głowie, powinien zostać w domu - powiedział wiceprezydent Warszawy.

Paweł Rabiej zaznaczył, że w Warszawie odpowiada m.in. za politykę zdrowotną ("czyli warszawskie szpitale, warszawską ochronę zdrowia") oraz za politykę społeczną ("czyli właściwie takie najbardziej wrażliwe grupy społeczne").

Jak do wzrostu liczby zachorowań na koronawirusa przygotowana jest stolica? Zdaniem Rabieja, "na tyle, na ile dzisiaj można wyobrazić sobie niewyobrażalne". - Jeszcze kilka dni wcześniej nie sądziliśmy, że będą zamknięte szkoły, żłobki, przedszkola, że zostaną wprowadzone takie ograniczenia - powiedział wiceprezydent dodając, że władze miasta podążają za zaleceniami rządu i Głównego Inspektora Sanitarnego, "bo tutaj niezwykle istotna jest współpraca".

Zamknęliśmy szkoły, żłobki, przedszkola, teatry, wszystkie te miejsca, w których może dochodzić do skupiania się ludzi, gdzie wirus może się rozprzestrzeniać. Do minimum ograniczamy spotkania wykraczające poza kilka osób, które też mogą takie ryzyko tworzyć - oświadczył Rabiej. Poinformował, że ratusz ma plan ciągłości działania urzędu miejskiego, jest sztab kryzysowy, a działania są koordynowane z wojewodą. - Dużo osób jest w tej chwili w telepracy - powiedział wiceprezydent.

Ocenił, że najważniejsze są szpitale. - I to budzi moje największe obawy - dodał. Dopytywany stwierdził, iż uważa, że "będzie mściło się to, że szpitale są niedoinwestowane w całej Polsce, że ochrona zdrowia nie była dla tego rządu priorytetem". Gość powiedział, że Warszawie jest siedem, a w woj. mazowieckim kilkadziesiąt szpitali, które mają być przygotowane na wypadek konieczności przyjęcia pacjentów z koronawirusem. - To kwestia kilku tysięcy miejsc gotowych na taką ewentualność - poinformował.

-Jeśli chodzi o braki, one są realne - mówił Rabiej. - Brakuje np. respiratorów, środków dezynfekcji, maseczek, fartuchów. To wszystko jest wykupywane w całej Europie - dodał. Stwierdził, że rząd ma rezerwy i zdecyduje, kiedy z nich skorzystać.

Na razie została uruchomiana taka ścieżka, że te wskazane szpitale dostały dodatkowe środki na zakup. Warszawa także dostała, dostaliśmy 800 tys. zł na zakup dodatkowych respiratorów (jeden respirator to ok. 30-40 tys. zł), maseczek, środków dezynfekujących, które muszą być w szpitalach i miejscach użyteczności publicznej - oświadczył wiceprezydent.

Zdaniem Rabieja, kluczowe dla rozwoju sytuacji w związku z SARS-CoV-2 będą najbliższe dwa tygodnie. Gość Michała Kolanki zachęcał mieszkańców stolicy do "pewnej izolacji", unikania sytuacji, w których można "narazić się na ekspozycję na koronawirusa". Wiceprezydent przekonywał, by do minimum ograniczyć kontakty zawodowe i prywatne oraz robienie zakupów, np. ubrań. - To będzie decydujące dla najbliższych dwóch-trzech tygodni. Zdecyduje, czy będziemy mieli kilkaset czy kilka tysięcy przypadków - powiedział.

W tej chwili epicentrum jest Europa i musimy przez dwa-trzy tygodnie zmienić swoje nawyki, tryb życia, przyzwyczaić się do tego, że będziemy teraz kontaktowali się w jak najmniejszym stopniu z innymi ludźmi - zaznaczył.

Prowadzący

Polityką zajmuje się nie tylko zawodowo, ale ona też go… fascynuje. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, był współzałożycielem serwisu 300POLITYKA. W wolnych chwilach czyta, zwłaszcza książki science-fiction i ogląda seriale. Lubi zarówno „Star Treka”, jak i „Pozostawionych” czy „Sukcesję”. Dla relaksu grywa w komputerowe gry RPG i biega.