<iframe src="https://embed.acast.com/5d40328bf319c8d37406ad11/647f01ad7af4510011b42b62?theme=light" frameBorder="0" width="100%" height="80px"></iframe>
Lex Tusk: to nie jest twór prawny tylko narzędzie walki politycznej
Nie wierzę, że prawnik wykształcony na Uniwersytecie Jagiellońskim nie rozumiał, co podpisuje. Jeśli rozumiał, co podpisał, to źle o nim świadczy. A jeśli nie rozumiał, to jeszcze gorzej – tak o lex Tusk mówi w programie „Rzecz o Prawie” prof. Teresa Gardocka z Uniwersytetu SWPS. Nie ma ona wątpliwości, że ustawa o komisji do badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo RP to „prawo zbójeckie, które nie ma nic wspólnego z demokratycznymi strukturami prawnymi w tym kraju”.
Środki zaradcze, których usunięcia z ustawy chce prezydent, nie są tak ważne jak ten jeden, który w niej zostaje – stwierdzenie przez komisję, że osoba działała pod wpływem rosyjskim pozbawia ją rękojmi do pełnienia najważniejszych funkcji w kraju, do czego potrzebna jest niekaralność albo nieskazitelny charakter – podkreśla rozmówczyni Wojciecha Tumidalskiego.