Czy wyborcy są już naprawdę zmęczeni kampanią prezydencką 2025? Co mówią o tym dane? W ostatnim odcinku przed I turą wyborów - podsumowanie przed ciszą wyboczą.
W najnowszym odcinku podcastu „Pałac Prezydencki” Michał Kolanko rozmawia z Krzysztofem Jodłowskim, analitykiem i badaczem z DayRay.pl, o końcówce kampanii prezydenckiej 2025. W rozmowie padają słowa o zmęczeniu społecznym, braku autentyczności i rytualnym charakterze politycznych przekazów. Jakie emocje dominują wśród wyborców? Dlaczego wyborcy czują się coraz bardziej odsunięci od polityki? I co mówią dane o tym, jak kandydaci odpowiadają – lub nie – na realne potrzeby Polaków?
Wybory prezydenckie: Podejście rytualne?
– Mam poczucie, że dzisiaj będę występował jako takie uosobienie zniechęcenia – mówi Jodłowski, komentując emocje społeczne widoczne w badaniach. Zwraca uwagę na ogólny dystans wobec polityki i brak emocjonalnego zaangażowania w kampanię.
Zdaniem eksperta, wybory prezydenckie 2025 są grą w znane schematy. – Rozgrywamy te wybory poprzez utarte wzorce, które już kiedyś były – ocenia, wskazując na brak nowej jakości w przekazach kandydatów i dominację tematów o charakterze rządowym nad prezydenckimi kompetencjami.
Jodłowski tłumaczy też zjawisko „rytualnego” podejścia do tematów kampanijnych: – Wszystko to miało moim zdaniem charakter taki mocno rytualny, taki trochę wykalkulowany na zasadzie zbierania targetu. Kandydaci, według niego, działają bardziej strategicznie niż autentycznie.
Odpowiadając na pytanie o bezpieczeństwo jako motyw kampanii, Jodłowski stwierdza: – One powinny być o bezpieczeństwie. Czy były? Czy czujemy się bezpiecznie z tymi kandydatami? Ja osobiście mam trochę wątpliwości.
