Ksiądz Kazimierz Sowa

Nie jestem zadowolony z tego co się dzieje w Polsce - mówił gość Jacka Nizinkiewicz.

- Złe drzewo nie może wydawać dobrych owoców - jest napisane w Piśmie. To się stosuje do całej akcji jaką przeprowadził PiS i zależny od niego Trybunał Konstytucyjny - ocenił duchowny.

- Jeśli tak bardzo by im zależało na poszanowaniu prawa do życia, mieli już pięć lat na to, by takie zmiany przeprowadzić. To weryfikuje niestety ich intencje. Te niestety moim zdaniem nie były i nie są dobre - dodał ks. Sowa.

- Prawda jest taka, że mamy do czynienia z cynizmem politycznym, z cynizmem posuniętym do granic - stwierdził duchowny.

Sytuację na polskich ulicach ks. Sowa nazwał "rewolucją kulturową", która "będzie bardzo niekorzystna dla społeczeństwa".

- Mówiąc wprost: z tego złego zasiewu nie wierzę, żeby wyrosły jakieś obfite plony - podsumował ksiądz Sowa.

- Gniew społeczeństwa już spadł na Kościół. Wydaje mi się, że Kościół jest mimowolną, a może i bezwolną ofiarą tego, co się dzieje - ocenił duchowny.

Prowadzący