Premier powinien podać się do dymisji i ponieść konsekwencje przekroczenia swoich uprawnień – ocenił gość Jacka Nizinkiewicza.
Hołownia zapytany o to, czy planuje rozszerzyć działalność ruchu Polska 2050 w parlamencie, odpowiedział, że jest to bardzo ważne dla ruchu.
- Nie ukrywamy tego, ale wbrew temu co mówią niektórzy, ruch Polska 2050 nie przekształci się w partię. To zawsze będą trzy elementy: Instytut Strategie 2050, ruch obywatelski Polska 2050, ale potrzebujemy też rąk, siły politycznej, która całą mądrość, którą wygenerują nasi eksperci - i energię obywatelską - przełoży na konkrety w pracy Sejmu – ocenił lider ruchu Polska 2050.
Szymon Hołownia odniósł się również do wyroku sądu w sprawie wyborów korespondencyjnych, w którym sąd orzekł przekroczenie uprawnień przez premiera Mateusza Morawieckiego.
Premier powinien podać się do dymisji i ponieść konsekwencje przekroczenia swoich uprawnień. Jego decyzja rodziła skutki nie tylko polityczne, ale i finansowe - takie jak przeznaczenie kilkudziesięciu milionów złotych na wybory, które nie miały się prawa odbyć. W obozie rządzącym zapanował taki chaos, że doszli do przekonania, że wolno zrobić wszystko i nie poniesie się za to odpowiedzialności – stwierdził aktywista.
Lider ruchu Polska 2050 zapowiedział również wysłanie listu do Jarosława Kaczyńskiego w sprawie przyjęcia do Polski pięćdziesięciorga dzieci uchodźców, które ucierpiały w pożarze obozu Moria na wyspie Lesbos.
Rozmawiałem z wieloma osobami z organizacji narodowych, administracji i kościoła - wszyscy mówią, że to nie zależy od decyzji premiera lub jakiegoś ministra, a tylko i wyłącznie od decyzji politycznej jednego człowieka. To jest faktyczny władca naszego państwa i na to przyzwoliliśmy. Dla dobra nas wszystkich należy to zmienić, bo dziś to jest Kaczyński, a jutro będzie ktoś inny – ocenił.