Bardzo ciekawy jest ten początek kampanii, (Rafał) Trzaskowski wszedł przebojem do tej kampanii - tak gość Michała Kolanko ocenił początek prekampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego, który zastąpił w roli kandydata na prezydenta popieranego przez PO Małgorzatę Kidawę-Błońską.
Tomczyk mówił, że Trzaskowski "z prezydenta Warszawy stał się kandydatem na prezydenta i robi to w wielkim stylu, z wielkim przytupem".
Energię, która emituje od Trzaskowskiego, czujemy na każdym kroku - podkreślił poseł PO.
Tomczyk przekonywał, że obecnie "pierwszy raz od dłuższego czasu ludzie czują, że ich głos będzie miał ogromne znaczenie". - Wybory prezydenckie to może być ostatnia szansa, by przywrócić w Polsce normalność. To są dzisiaj rzeczy, które na naszych oczach się dzieją - ocenił.
Zaletą Trzaskowskiego, jak mówił Tomczyk jest to, że "definiuje nowe wyzwania", jakie pojawiły się w świecie zmienionym przez koronawirusa.
Tomczyk ocenił też, że powrót Jacka Kurskiego do zarządu TVP jest "nie tylko policzkiem dla prezydenta Dudy", ale też "zapowiedzią ostrej walki wyborczej, brudnej kampanii",
- Trzaskowski kandyduje po to, aby taka kampania już nigdy nie miała miejsca - zaznaczył Tomczyk. Dodał, ze im bardziej kandydat PO będzie atakowany przez "media rządzone przez polityków PiS-u", tym bardziej będzie wzmocniony.