Czy Chiny skorzystają na polityce Trumpa?

Donald Trump zapowiada nowe cła na Chiny, Meksyk i Kanadę, co może doprowadzić do wzrostu wpływów Pekinu na rynkach globalnych. Komisja Europejska negocjuje w Indiach, szukając wsparcia dla sankcji na Rosję i nowych umów handlowych. Tymczasem unijny plan dla przemysłu nie spełnił oczekiwań firm i ekspertów.

Czy Chiny wygrają na polityce Trumpa?

Donald Trump ogłosił, że 4 marca nałoży nowe cła na towary importowane z Meksyku i Kanady oraz dodatkowe dziesięcioprocentowe taryfy na produkty z Chin. Jego celem jest ograniczenie deficytu handlowego i ochrona amerykańskiego rynku, jednak chińscy ekonomiści przewidują odwrotne skutki.

Zdaniem Zonga Lianga, głównego ekonomisty państwowego Banku Chin, działania Trumpa mogą jedynie przyspieszyć proces dywersyfikacji chińskiego eksportu i inwestycji. Pekin już teraz wzmacnia współpracę z Ameryką Południową, inwestując w infrastrukturę i nowe technologie. Co więcej, relacje Chin z Japonią, Wielką Brytanią i Arabią Saudyjską również ulegają zacieśnieniu.

Europa staje przed dylematem. Unia Europejska tradycyjnie pozostaje bliżej USA, jednak rosnące bariery handlowe skłaniają kraje członkowskie do rozważenia alternatywnych kierunków. Berlin prowadzi rozmowy z Pekinem na temat zniesienia unijnych ceł na chińskie samochody elektryczne, a Francja deklaruje chęć rozszerzenia współpracy gospodarczej z Państwem Środka.

Komisja Europejska negocjuje w Indiach

W czwartek rozpoczęła się wizyta delegacji Komisji Europejskiej w Indiach. Ursula von der Leyen chce przekonać premiera Narendrę Modiego do skuteczniejszego egzekwowania sankcji na Rosję, zwłaszcza w zakresie dostarczania Moskwie technologii podwójnego zastosowania.

Unia Europejska liczy także na obniżenie indyjskich ceł na produkty europejskie, w szczególności na samochody osobowe i wina. Indie, z kolei, obawiają się unijnych regulacji dotyczących wylesiania oraz dodatkowych ceł na towary wysokoemisyjne, które mają wejść w życie w 2026 roku.

Zbliżenie między Brukselą a Nowym Delhi może mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości handlu i geopolityki, zwłaszcza w kontekście rosnących napięć między USA a Chinami.

Unijny plan dla przemysłu rozczarował

Przedstawiony przez Komisję Europejską plan wsparcia europejskiego przemysłu nie spełnił oczekiwań ekspertów i przedsiębiorców. Branża liczyła na większe poluzowanie systemu handlu emisjami, jednak Komisja skupiła się na innych rozwiązaniach.

Zamiast zmian w systemie ETS, KE zapowiedziała utworzenie Banku Dekarbonizacji Przemysłu oraz wzmocnienie Funduszu Innowacji. Polska prezydencja w UE postulowała zwiększenie puli dostępnych uprawnień emisyjnych, co mogłoby obniżyć koszty działalności firm, jednak propozycja ta nie została uwzględniona.

Prezes PGE Dariusz Marzec podkreślił, że plany Komisji powinny być poparte konkretnymi środkami finansowymi, aby transformacja energetyczna stała się szansą na wzrost gospodarczy. Z kolei prezes Orlenu Ireneusz Fąfara zaznaczył, że każde państwo powinno mieć elastyczność w dostosowywaniu unijnych regulacji do swoich realiów gospodarczych.

Prowadzący

Autor podcastu „Twój Biznes” - codziennego podcastu „Rzeczpospolitej” o gospodarce. Absolwent Ekonomii o specjalizacji Biznes Międzynarodowy oraz Przedsiębiorstwo w Gospodarce Narodowej na UMCS w Lublinie. Wyróżniony za osiągnięcia naukowe z zakresu ekonomii jako stypendysta Rektora UMCS. Absolwent kierunku Jazz i Muzyka Estradowa na UMCS w Lublinie. Autor „Podcastu Akademickiego“ UMCS. Wokalista jazzowy, reżyser spektakli teatralnych dla dzieci i były aktor Teatru Muzycznego Opery Lubelskiej.