Co planuje Sławomir Mentzen w kampanii prezydenckiej, gdy ta zacznie się formalnie w przyszłym roku? Czym jego strategia różni się od poprzednich kampanii Konfederacji? W "Pałacu Prezydenckim" rozmowa z Bartoszem Bocheńczakiem, szefem sztabu Konfederacji w wyborach prezydenckich.
Rozmowa z Bartoszem Bocheńczakiem, który jest szefem sztabu Slawomira Mentzena w tej kampanii, a także kierował kampanią Konfederacji w wyborach do PE koncentruje się na kilku kwestiach związanych z planami Mentzena na kolejne miesiące, ale i wcześniejszymi decyzjami w pre-kampanii wyborczej. Jedna z nich to bieżąca strategia kandydata Konfederacji, który od wielu tygodni spotyka się z wyborcami w małych i średnich miejscowościach. To strategia, która zakłada odwiedzanie miast powiatowych, często pomijanych przez innych polityków. - Nie było spotkania, gdzie byłoby mniej niż 250 osób – nawet w deszcz czy mróz frekwencja nas zaskakuje – podkreśla Bocheńczak, wskazując na entuzjazm w mniejszych miejscowościach. Celem tej kampanii jest dotarcie do elektoratu, który w wyborach parlamentarnych udowodnił swoje znaczenie. Bocheńczak podkreśla, że Mentzen będzie w kampanii robił tylko rzeczy, które są zgodne z jego przekonaniami. - Mentzen nie będzie robił rzeczy, które są sprzeczne z jego wartościami – on musi wierzyć, że robi dobrze, inaczej tego nie zrobi – podkreśla.
Mentzen i Kampania w internecie
Jednym z ważniejszych wątków rozmowy jest kampania internetowe i jej znaczenie. - Przyszłość kampanii wyborczych to internet. Klasyczne media tracą na znaczeniu – komunikacja przenosi się do sieci – mówi Bocheńczak. Jak podkreśla, prezydenta w przyszłym roku wybierze internet – i na to też stawia Mentzen. Lider Konfederacji i jego sztabowcy mieli też wyciągać wnioski z przeszłości. - Stawiamy na dyscyplinę i ciężką pracę w kampanii – konkluduje.