Oczekujemy od rządu jeszcze w 2024 jednorazowej rekompensaty, wzorem poprzednich lat, jak to było za rządów Zjednoczonej Prawicy, związanej z konsekwencjami Polskiego Ładu - mówił gość Michała Kolanki.
Ministerstwo finansów zaprezentowało projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Załącznikiem do niego jest kalkulacja finansowa dla każdego samorządu, ile może się spodziewać i jakich dochodów w przyszłym roku, jeśli reformy nie będzie i ile – po jej wprowadzeniu.
O tym, czy nowy system finansowania samorządów zadowala Związek Miast Polskich mówił w programie „Rzecz o Polityce” Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa i wiceprezes Związku Miast Polskich.
Kosiński stwierdził, że oczekiwania związane z reformą były bardzo duże, a „balonik oczekiwań był aż nadto napompowany”.
- Bardzo długo jako samorządy czekaliśmy na potraktowanie nas serio i uzyskanie możliwości odwrócenia negatywnych tendencji budżetowych, które miały miejsce w ostatnich latach. Czekaliśmy na szczegóły reformy i dzisiaj, kiedy ją poznaliśmy, znamy jej smak — słodko-gorzki — mówił prezydent Ciechnowa.
Kosiński podkreślił, że w założeniach reformy każda z blisko 3 tysięcy jednostek samorządu terytorialnego w Polsce od 2025 roku będzie miała większe środki. - Ale te „większe środki” to są zbyt małe finanse, byśmy mogli zrekompensować sobie ubytki wprowadzone chociażby przez tzw. Polski Ład — uważa wiceprezes ZMP.
Kosiński przekazał, że założenia reformy, przedstawione przez Ministerstwo Finansów, są „delikatnie krytykowane merytorycznie" przez samorządy, ale „dobrze, że ten dialog jest prowadzony”. Samorządowcy zaproponowali powołanie zespołu ekspertów, który miałby się pochylić nad zaproponowaną reformą.
Pytany, czy w związku z zastrzeżeniami nie lepiej przesunąć w czasie wdrożenie reformy, Kosiński odparł, że musi ona wejść w życie od 1 stycznia 2025, bo inaczej samorządy będą w dramatycznej sytuacji.
- Oprócz tego, oczekujemy od rządu jeszcze w 2024 pojawi się jednorazowa rekompensata — wzorem poprzednich lat, jak to było za rządów Zjednoczonej Prawicy — związana z konsekwencjami Polskiego Ładu — powiedział Kosiński.