Adam Jarubas, europoseł PSL

Już dziś widać, że najpewniej sejmików, w których PiS nie będzie rządzić, będzie więcej niż do tej pory - mówił gość Michała Kolanki, szef sztabu wyborczego Trzeciej Drogi-PSL w wyborach samorządowych.

Jarubas był pytany czy wynik z badania exit poll dla Trzeciej Drogi jest dla jego ugrupowania satysfakcjonujący. Trzecia Droga, według tego badania, uzyskało 13,5 proc. głosów.

- To jest wynik, który potwierdza, że jesteśmy trzecią siłą polityczną na polskiej scenie. To świadomość też, że mamy zdecydowanie niższą frekwencję niż w wyborach parlamentarnych o prawie 25 proc. W jakimś sensie to była bitwa na żelazne elektoraty. Ten wynik jest bardzo zbliżony do wyniku, który Trzecia Droga uzyskała w wyborach parlamentarnych. To potwierdzenie, że nie ma koalicji 15 października bez Trzeciej Drogi. Wynik Trzeciej Drogi jest dwukrotnie lepszy niż Lewicy, prawie dwukrotnie lepszy niż Konfederacji — odpowiedział.

Polityk był też pytany o sytuację w sejmikach.

- Już dziś widać, że najpewniej sejmików, w których PiS nie będzie rządzić, będzie więcej niż do tej pory. Z tej perspektywy dla całej koalicji 15 października będzie to jakiś uzysk. Aspiracje były wyższe, ale ten wynik nas satysfakcjonuje. Na pewno koalicja 15 października ma tu kilka wątków do przemyślenia co do strategii, która została obrana, aby zoptymalizować wynik w wyborach europejskich — mówił europoseł PSL.

A co po wyborach musi przemyśleć koalicja rządząca?

- Pytanie jest takie dlaczego ta frekwencja tak bardzo odbiega od tej entuzjastycznej, 75-procentowej z wyborów parlamentarnych. Może to być taki element zmęczenia, wybory parlamentarne i samorządowe były blisko siebie, część wyborców, zwłaszcza młodszych wyborców pozostała w domu, albo wykorzystała tę piękną pogodę, aby spędzić czas inaczej — odparł. - Pewnie pytania, analizy o tę demobilizację, to będzie przedmiot głębszych analiz — dodał.

- Koalicja mogłaby też zostać skarcona za te różnice, które były ostatnio widoczne. Wybory okazały się nie być wyborami o aborcję, jak mówili koledzy z Lewicy, ale raczej o kwestie bezpieczeństwa, bezpieczeństwa prowadzenia działalności gospodarczej, kwestii zdrowia, edukacji — kontynuował Jarubas.

- PiS mimo trajektorii spadkowej zachował dosyć silne wpływy, zwłaszcza w Polsce wschodniej — zauważył też Jarubas. - Potrafili to wykorzystać, to formacja, z którą nadal się trzeba liczyć - dodał.

Prowadzący

W redakcji „Rzeczpospolitej” od 2017 r. Specjalizuje się w krajowej polityce, analizuje i opisuje kampanie wyborcze, to co dzieje się w kuluarach Sejmu i Senatu i w rządzie. Zajmuje się też stykiem polityki i nowych technologii oraz sprawami samorządu na łamach dodatku „Życie Regionów” Rzeczpospolitej i nie tylko. Współtwórca – razem z Michałem Szułdrzyńskim – popularnego podcastu „Polityczne Michałki”. Urodzony w Krakowie w 1985 roku, ukończył prawo na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Później był m.in. współzałożycielem serwisu 300POLITYKA, współpracował też z serwisem Serialowa.pl, portalem Gazeta.pl. Prowadził też blog Spinroom.pl o amerykańskiej polityce i technologii. Autor książki „Gamechanger: Za kulisami polityki” (Wydawnictwo Rebis, 2022). Absolwent Georgetown Leadership Seminar.