Dariusz Wieczorek, sekretarz klubu Nowej Lewicy

W sprawie paktu senackiego trzeba szybko się dogadać i przejść do kwestii związanych z Sejmem - mówił gość Michała Kolanki.

Jest świadomość - i widzę po wszystkich rozmowach - że w sprawie paktu senackiego trzeba szybko się dogadać i przejść do kwestii związanych z Sejmem. Lewica tutaj ma stanowisko jednoznaczne - my jesteśmy zwolennikami również paktu sejmowego, oczywiście bez nazwisk, to są inne wybory - chodzi raczej o umowę pokazującą naszym wyborcom, że będziemy zgodnie współrządzić, jeśli dadzą nam taką szansę - mówił poseł Nowej Lewicy.

A ile miejsc na listach wyborczych do Senatu, w ramach paktu senackiego, przypadnie Lewicy?

Trudno przewidywać, bo na tym polega kompromis. Myślę, że realnie będzie to między 6 a 8 okręgów wyborczych z 65 okręgów (w których opozycja może liczyć na wygraną) - odpowiedział.

Sekretarz klubu Nowej Lewicy był też pytany o nazwiska kandydatów Lewicy do Senatu - obecnie Lewica ma w izbie wyższej parlamentu jednego senatora, Wojciecha Koniecznego.

Jest parę nowych nazwisk, natomiast uzgodniliśmy, że nie będziemy o personaliach mówić przed ostatecznymi uzgodnieniami. Obecni senatorowie mają handicap i dlatego, jeśli chodzi o senatora Koniecznego, będziemy go rekomendować - odpowiedział.

Wieczorek zapowiedział też, że opozycja wystawi kandydatów we wszystkich 100 okręgach wyborczych do Senatu. - Kandydaci będą w 100 okręgach, będą mieli logo Paktu Senackiego dla wszystkich będzie wiadomo, że to jest kandydat popierany przez Zjednoczoną Opozycję. Wychodzimy z prostego założenia: kto nie idzie z nami, jest przeciwko nam, jest pomocnikiem PiS-u - tłumaczył.

A czym miałby być Pakt Sejmowy, o którym mówił sekretarz klubu Nowej Lewicy?

Pewnie wszyscy jesteśmy zmęczeni dyskusją o jednej liście, wielu listach. Pakt Sejmowy to zobowiązanie się do tego, że po wyborach partie (wchodzące w jego skład) będą po wyborach współtworzyły koalicję współrządzącą i do tego, że wreszcie przedstawimy pomysł na Polskę po rządach PiS. W takim pakcie powinny znaleźć się te główne obszary, w których będziemy w stanie się porozumieć: wszyscy chcemy Polski w UE, wszyscy chcemy powrotu do praworządności, wszyscy chcemy niezależnych mediów publicznych, dobrej ochrony zdrowia. W tym zakresie jesteśmy się w stanie się ze sobą dogadać i trzeba to po prostu Polakom pokazać, żeby wierzyli, że opozycja ma plan na rządzenie po wyborach - wyjaśnił.

Prowadzący

W redakcji „Rzeczpospolitej” od 2017 r. Specjalizuje się w krajowej polityce, analizuje i opisuje kampanie wyborcze, to co dzieje się w kuluarach Sejmu i Senatu i w rządzie. Zajmuje się też stykiem polityki i nowych technologii oraz sprawami samorządu na łamach dodatku „Życie Regionów” Rzeczpospolitej i nie tylko. Współtwórca – razem z Michałem Szułdrzyńskim – popularnego podcastu „Polityczne Michałki”. Urodzony w Krakowie w 1985 roku, ukończył prawo na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Później był m.in. współzałożycielem serwisu 300POLITYKA, współpracował też z serwisem Serialowa.pl, portalem Gazeta.pl. Prowadził też blog Spinroom.pl o amerykańskiej polityce i technologii. Autor książki „Gamechanger: Za kulisami polityki” (Wydawnictwo Rebis, 2022). Absolwent Georgetown Leadership Seminar.