Zjednoczona Prawica jest teraz skonsolidowana, ponieważ wisi nad nią widmo przegranych wyborów - mówił gość Michała Kolanki.
Materek odniósł się do rozmów koalicyjnych między Polską 2050 i PSL-em.
- Większości ludzi, którzy utożsamiają się z partiami opozycyjnymi, zależy na tym, żeby po następnych wyborach przestała rządzić Zjednoczona Prawica. Dlatego, duża część wyborców patrzy z zainteresowaniem na ruchy, które dzieją się po stronie opozycyjnej. Dzisiejszy poranek przyniósł nam informację o tym, że rozmowy pomiędzy Polską 2050 i PSL-em zostały zawieszone, ponieważ - według doniesień "Gazety Wyborczej" - partia Szymona Hołowni zażądała "jedynek" we wszystkich okręgach. Wcześniej mówiliśmy, że opozycja jest podzielona, a teraz ten dysonans się jeszcze pogłębia. Kiedyś usłyszałem od polityków PiS-u, że "pan prezes Jarosław Kaczyński może dziękować panu Bogu za opozycję, bo gdyby nie ona to dawno by już nie rządził". Największą siłą PiS-u jest słabość po stronie opozycyjnej - stwierdził samorządowiec.
Prezydent Starachowic przedstawił następnie założenia swojego projektu politycznego - Ruchu Marka Materka, który ma zostać przekształcony w partię polityczną. Ugrupowanie ma przystąpić do następnych wyborów parlamentarnych.
- Nasz projekt polityczny zmierza od samego początku do usytuowania się w samym centrum sceny politycznej. Pomiędzy tzw. Zjednoczoną Prawicą i tzw. zjednoczoną opozycją. Dlatego, że oba organizmy polityczne, o których wspomniałem, mogą nie dojechać do wyborów. Zjednoczona Prawica jest teraz skonsolidowana, ponieważ wisi nad nią widmo przegranych wyborów. Widzimy jednak do czego doprowadziły rządy Zjednoczonej Prawicy, a szczególnie jej mikrokoalicjanta, Solidarnej Polski. A po stronie opozycyjnej wszyscy widzimy jak to wygląda - odparł polityk.
- To jest pierwszy tego typu start-up polityczny, który budowany jest przez lokalnych liderów. Mam na myśli wójtów, burmistrzów, radnych i prezydentów miast. Zgłaszają się do nas także społecznicy, przedsiębiorcy, naukowcy i wykładowcy akademiccy. To właśnie ci ludzie tworzą Ruch Marka Materka i partię polityczną, która obecnie jest w trakcie rejestracji. Chcemy pokazać, że można inaczej zarządzać państwem, w inny sposób, niż robiły to do tej pory pozostałe partie polityczne - dodał.
Zdaniem Materka, "im będzie bliżej do wyborów, tym trudniej będzie opozycji nabrać tonu, żeby w nich zwyciężyć".
- Mniejsze podmioty polityczne nie będą chciały wejść w układ, do którego próbuje się je zmusić siłą, na niepartnerskich zasadach - podkreślił lider Ruchu Marka Materka.