Andrzej Duda w sposób totalny zintegrował się z PiS-em, co przenosi się na elektorat, a to może sprawić, że tych wyborów (prezydenckich) nie wygra - mówił gość Jacka Nizinkiewicza.
Zdaniem Kalisza prezydent Andrzej Duda "jest do pokonania w wyborach prezydenckich". - Popełnia błędy, w żaden sposób nie poszukuje innego elektoratu niż elektorat PiS-owski - ocenił.
Kalisz wyliczał, że w maju poparcie dla PiS może wynosić ok. 35 proc. - Dodajmy do tego 7 proc. wyborców Konfederacji. Mamy 42 proc. i nie ma już możliwości poszerzenia elektoratu (w II turze) - mówił.
Andrzej Duda ma duże szanse, żeby przegrać z każdym, kto będzie w II turze - ocenił Kalisz. Dodał, że "największe szanse na wejście do II tury daje Małgorzacie Kidawie-Błońskiej", ponieważ w I turze wyborcy głosują zgodnie z preferencjami partyjnymi - a PO ma największe poparcie spośród wszystkich partii opozycyjnych.
Pytany o kandydaturę Roberta Biedronia, kandydata Lewicy na prezydenta, Kalisz stwierdził, że jest on "doskonałym kandydatem".
Ma doświadczenie, trochę uczył się ode mnie - śmiał się Kalisz. Dodał, że Biedroń "przez ponad 10 lat był szefem organizacji pozarządowej, później doświadczenie w Sejmie". - Mówię mu, że musi troszeczkę spoważnieć, stać się osobą, która daje poczucie odpowiedzialności, że to co mówi zostanie dotrzymane - ocenił.