Większość uwag, które samorządowcy przedstawili, zostało uwzględnionych w projekcie - mówił gość Michała Kolanki opisując prace legislacyjne nad ustawą węglową.
Szczucki odniósł się do spotkania premiera z przedstawicielami samorządu. Uczestnicy dyskutowali m.in. o dwóch projektach ustaw dotyczących węgla i gwarantowanych cenach prądu.
- Procesy dotyczące energii są bardzo dynamiczne i nie zawsze jest czas na długie debaty. Jednocześnie ważne jest dla rządu, żeby rozmawiać z samorządowcami, których przecież dotyczą te projekty. Projekt węglowy był już tydzień temu prezentowany grupie samorządowców w ramach wspólnej komisji rządu i samorządu terytorialnego. Większość uwag, które samorządowcy przedstawili, zostało uwzględnionych w projekcie. Kolejne wersje projektów są przesyłane samorządowcom od razu, jak pojawia się taka możliwość - podkreślił polityk.
Szef RCL-u został następnie zapytany o szczegóły projektu węglowego.
- Projekt węglowy wejdzie w życie niezwłocznie po tym, jak zostanie uchwalony i podpisany przez pana prezydenta. Będzie uwzględniał zakupy węgla, które odbywają się teraz. System zaproponowany w projekcie jest fakultatywny, to znaczy, że gminy mogą wejść do tego projektu i dystrybuować węgiel - nikt ich nie zmusza. W ustawie są narzędzia, które pozwolą jednoznacznie określić sytuację samorządowców, którzy już teraz weszli w program dystrybuowania węgla swoim mieszkańcom. Przez niektórych samorządowców podnoszone są jednak pewne przeszkody, a ten projekt je zniweluje - stwierdził specjalista.
Szczucki został również zapytany o to, dlaczego rząd wprowadza parę ustaw dotyczących energii, zamiast uchwalić jedną, dużą i przemyślaną ustawę.
Moglibyśmy sobie powiedzieć, że to powinien być jeden projekt, który zostałby przedyskutowany, przemyślany, i który pisalibyśmy przez kilka tygodni. Funkcjonujemy jednak w warunkach bardzo dynamicznych i trudno jest przewidzieć konsekwencje działań Władimira Putina, inflacji i wielu innych światowych procesów. Reagujemy z wyprzedzeniem i na bieżąco w warunkach, jakie są. Z punktu widzenia standardów (prawnych - red.) lepiej, żeby to był jeden projekt, ale nie zawsze ten standard jest możliwy do osiągnięcia. Ważniejsze jest to, żeby Polacy mieli ciepło w domach i nie płacili wysokich rachunków za prąd - uważa szef RCL-u.