Jedna rzecz jest pewna - politycy PiS za wszelką cenę chcieliby pozbawić Mariana Banasia funkcji prezesa NIK - mówił gość Zuzanny Dąbrowskiej.
W piątek RMF FM podał informację, że na mobilne urządzenia łączności należące do pracowników NIK przeprowadzono ponad 6 tys. ataków za pomocą oprogramowania szpiegowskiego Pegasus. Stacja powołała się na wstępne wyniki prac zespołu zajmującego się cyberbezpieczeństwem w Najwyższej Izbie Kontroli.
- Będziemy musieli czekać na więcej danych. Dzisiaj te zarzuty, podejrzenia są bardzo poważne. Jeśli doszło do inwigilowania pracowników NIK, to sprawa jest niespotykana w dotychczasowej historii Polski, myślę, że niespotykana w historii jakiegokolwiek kraju demokratycznego - ocenił Koperski.
- Pewne jest to, że politycy PiS, rząd, starają się dyskredytować Mariana Banasia, starają się od kilkunastu miesięcy pozbawić go immunitetu, wszelkimi sposobami próbują walczyć nie tylko z prezesem NIK, ale i samą Najwyższą Izbą Kontroli - dodał poseł, który zasiada w sejmowej komisji ds. kontroli państwowej.
- Na dziś prezes NIK, tak się wydaje, zapewnia niezależność, swobodę działania kontrolerów - zauważył jednocześnie poseł Nowej Lewicy.
Na pytanie, dlaczego ktoś miałby prowadzić inwigilację pracowników NIK na tak dużą skalę, Koperski odparł, że "to jest świetne pytanie po co to robić".
- Jeżeli pojawią się dowody w tej sprawie, a myślę, że tutaj NIK nie jest gołosłowna, wówczas Sejm, który ma pieczę nad NIK, wydaje się, powinien powołać specjalną komisję, która te próby inwigilacji sprawdziłaby, tak, aby każdy z nas wiedział, czy doszło do tego ataku i kto miał w tym interes. Jeżeli PiS ma tu czyste sumienie, czyste ręce, to powinna też zagłosować za tym, by tę komisję powołać. Myślę, że w interesie państwa polskiego jest bardzo dokładne wyjaśnienie tej sprawy - ocenił.