W pierwszej kolejności (PiS) zlikwidował Trybunał Konstytucyjny, a następnie uczynił parlament prostackim narzędziem większości politycznej - mówił rozmówca Michała Kolanki.
Ujazdowski przekonywał, że mamy do czynienia z niszczeniem polskiego parlamentaryzmu, co według niego ma być bezpośrednio spowodowane sposobem, w jaki prezes PiS-u, Jarosław Kaczyński, prowadzi politykę.
- PiS zobowiązał się w kampanii wyborczej do zgłoszenia "pakietu demokratycznego". Zobowiązano się do transparentnej legislacji, naprawienia stanowienia prawa, dialogu i "otwartego" parlamentu. Potem, w ramach arbitralnego modelu sprawowania władzy, parlament padł ofiarą nowego podejścia PiS-u do sprawowania władzy. Kaczyński narzucił arbitralny model sprawowania władzy, który oznaczał likwidację niezależnych instytucji. W pierwszej kolejności zlikwidował Trybunał Konstytucyjny, a następnie uczynił parlament prostackim narzędziem większości politycznej. PiS zdegradował polski parlamentaryzm - podkreślił polityk.
Senator wskazywał także na trudne relacje między Polską, a UE, które - jak przekonuje - również mają być spowodowane przez agresywną retorykę prezesa PiS-u.
- Wydaje mi się, że Jarosław Kaczyński wyobraził sobie, że - zaostrzając kurs i tworząc wokół siebie koalicję ostrego protestu w stosunku do Brukseli - ostatecznie będzie mieć lepsze karty w momencie, gdy dojdzie do nowego kompromisu. Nie potrafię przewidzieć co zrobi Jarosław Kaczyński, bo prawdopodobnie on jeszcze sam nie zdecydował co zrobi z tą sprawą. Dziś, zaostrza kurs i bardzo skraca pole Komisji Europejskiej. W samej UE stanowiska są podzielone, są siły polityczne gotowe na kompromis z Polską. Oswaja też opinię publiczną z tym, że tak głęboki konflikt z UE jest uzasadniony. Niestety, ta polityka ma powodzenie w polskim społeczeństwie - ocenił polityk.