Elżbieta Witek powinna stanąć przed Trybunałem Stanu - mówił gość Jacka Nizinkiewicza.
- To co się wczoraj stało (w Sejmie) (chodzi o reasumpcję głosowania przegranego wcześniej przez PiS - red.) było załamaniem polskiego parlamentaryzmu za jej winą, zgodą - mówił o marszałek Sejmu Kowal.
- (Witek) pokazała, że nie jest w stanie sprawować swojego urzędu w sposób obiektywny - dodał poseł Koalicji Obywatelskiej.
- PiS nie wygrało głosowania w Sejmie, oni po prostu oszukali, zastosowali wariant siłowy korzystając z tego, że mają marszałka nadużyli zaufania nas posłów, ale przede wszystkim nadużyli zaufania obywateli. Miałem wrażenie, że marszałek Witek straciła kontakt z rzeczywistością, dziwię się ludziom, że zgadzają się na takie rzeczy. Głosowanie do skutku to nie jest zwycięstwo, to niszczenie Polski - mówił też Kowal pytany o przyjęcie przez Sejm "lex TVN" po reasumpcji głosowania ws. odroczenia posiedzenia Sejmu.
- To, z czym mieliśmy do czynienia w wykonaniu marszałek Witek, wchodzi do historii Polski - ocenił Kowal.
- Jeżeli ona (Witek) może coś takiego zrobić z ustawą, to znaczy, że co oni mogą np. zrobić z wyborami parlamentarnymi, jak im braknie 100 głosów będą powtarzali, tak? - pytał Kowal.
- Oni pokazali obywatelom kompletny brak szacunku dla prawa i reguł gry. I niech się nie dziwią potem, że jest więcej rozbojów, ludzie nie przestrzegają prawa. Ona (Witek) daje przykład ludziom, że prawo się nie liczy - dodał.
- Dzisiaj parlamentaryzm jest atrapą. Co będą chcieli, to uchwalą, bo będą głosowali do skutku - podsumował wydarzenia z 11 sierpnia w Sejmie Kowal.
- Bardzo źle się bawią Polską - dodał.