Dobrze, że Polacy się szczepią, źle, że ma miejsce ogromny bałagan w systemie szczepień - mówił w rozmowie z Zuzanną Dąbrowską poseł PO Marcin Kierwiński.
Kierwiński wyraził obawę czy kwestia szczepień "nie jest rozgrywana politycznie" i czy szczepionki nie są "kiełbasą wyborczą". Nawiązał w ten sposób do sytuacji w Rzeszowie, gdzie zbliżają się wybory prezydenta miasta i gdzie - według weekendowych doniesień medialnych - szczepiono na COVID-19 30- i 40-latków bez wcześniejszej rejestracji.
- Na tle całej mapy Polski Rzeszów wypada imponująco (jeśli chodzi o tempo szczepień - red.). Ja oczywiście życzę rzeszowianom, by szczepili się masowo, ale trudno, gdy patrzy się na te statystyki, nie powiązać tego z tym, że toczy się tam kampania wyborcza - dodał poseł PO.
- Informacja na temat szerokiego otworzenia szczepień powinna być powszechnie dostępna, a nie dystrybuowana pocztą pantoflową - mówił Kierwiński pytany o to czy według niego otwarcie rejestracji na szczepienia dla wszystkich Polaków byłoby dobrym rozwiązaniem.
- Jeśli ktoś nie zapisał się w styczniu, a chciałby się zaszczepić, też powinien mieć możliwość zapisania się na szczepienie przy otwartym systemie - kontynuował poseł PO.
- Mam nadzieję, że druga połowa roku i okres powakacyjny to będzie okres, gdy będziemy mogli powoli wracać do normalności. To wszystko zależy od tego jak będzie szedł proces szczepień i jak będzie dalej przebiegać trzecia fala pandemii - mówił też Kierwiński.
- Rolą polityków jest stworzyć taki system, który pozwoli Polakom jak najszybciej wrócić do normalności - dodał poseł PO.